poniedziałek, 29 marca 2010

Sezon rowerowy 2010 - dzień 10-ty

   Hey, oddałem wreście leginsy do skrócenia. Ciekawy jestam jak wyjdą, odbiór 8 kwietnia. Zakład krawiecki ani Pan Krawiec nie wyglądali zbyt imponująco. Mam jednak nadzieję, że sprawdzi się stare polskie przysłowie o tym, że pozory mylą :)
   Pomyślałem też, że warto by na początku każdego postu podawać sumę kilometrów przejechanych dotychczas w sezonie 2010. Będę tak robił od następnego postu.
   A ha, jutro po raz pierwszy w tym sezonie jadę do pracy rowerem. Wstępne przygotowania poczynione. Trzymajcie kciuki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz