sobota, 10 kwietnia 2010

Sezon rowerowy 2010 - dzień 21-szy

To już ponad tydzień jak nie napisałam nawet jednego słowa. Bardzo żałuję, bo lubię pisać, mogę wtedy "połechtać" troszeczkę swoje EGO :) Niestety, wciąż nie mam czasu na pisanie, na szczęście znajduję czas na jezdę na rowerem.

Dystans total: 304 km.

czwartek, 1 kwietnia 2010

Sezon rowerowy 2010 - dnia 12-tego ciąg dalszy

Hey, jest godzina 23:58. Właśnie wróciłem od Basi i Darka, przywiozłem dla Ani pożyczony od Basi rower. Teraz możemy wszyscy zwiedzac Litwę podróżując rowerem. Wyjazd pojutrze, w piątek 2 kwietnia, powrót w poniedziałek 5 kwietnia. Jeszcze tylko muszę naprawic światło w samochodzie, posprzątac bagażnik i hajda. Przy okazji pobytu u Basi i Darka obejrzałem mecz Arsenal - Barcelona w HD, był remis 2:2.
Czyli wszystko co miałem dzisiaj zrobic zrobiłem. Mogę spokojnie napic się piwka i opowiedziec Wam o mojej podróży powrotnej z pracy do domu. Ale właściwie to nie ma o czym opowiadac, troszkę tylko wiało. Zastanawiam się, rano jechałem pod wiatr, po południu jechałem pod wiatr, czy wiatr zmienia kierunek wraz ze zmianą pory dnia?

Distans total: 177 km